Propozycja nr 1 Mielona pierś kurczaka w oliwie z oliwek, przyprawach.. czosnek, cebula, gorczyca. Przygotowane na patelni z kukurydzą, brokułem, kaszą gryczaną, przecierem pomidorowym i serem gorgonzola.
Propozycja nr 2 Mielona pierś z kurczaka z kukurydzą, cukinią, fasolką, makaronem "BIO" w przecierze pomidorowym. Podana z sałatą i awokado.
Przepis:
- 100 gram piersi z kurczaka (poćwiartowanej, zmielonej)
- 80 gram przecieru pomidorowego
- czosnek, dużo czosnku, cebula, papryka, bazylia
- dwie łyżki jogurtu naturalnego
- kukurydza z puszki
- cukinia
- fasolka szparagowa, mrożona
- makaron
Jak ja to zrobiłam?
Cukinie, kukurydzę i fasolkę wrzucamy do miseczki, dodajemy ww przyprawy i jogurt, mieszamy. Później dodajemy lekko podgotowanego kurczaka (ja po prostu zalewam go na chwile wrzątkiem), doprawiamy, dodajemy przecier. Całość wrzucamy na patelnie, możemy dodać troszkę wody, aby nie przywierało.. Do tego makaron i cierpliwie odczekać chwilkę, aż wszystko dojdzie :-)
Dajcie znać czy smakowało!
A ja na zakończenie zaostrzę Wam apetyt moim omletem owsianym, oraz kanapką na orkiszowym chlebie. Moje postanowienie w ograniczeniu owoców, trwa..
Dania wyglądają przepysznie, warto kombinować w kuchni :)
OdpowiedzUsuńDziękuje, oczywiście, że warto bo monotonia zabija.. :-)
UsuńWitam:) Czytam juz od dawna Twojego bloga :)
OdpowiedzUsuńAle dzisiaj Zapraszam Cie do mnie na rozdanie 300 zl na zakupy w sklepie internetowym:)
Wiecej tutaj http://beslimuk.blogspot.co.uk/2014/03/rozdaje-300-zl-na-zakupy.html
:)
Bardzo smakowicie wygląda. W zasadzie nie jadłam nigdy mielonego mięsa drobiowego, pora to zmienić :)
OdpowiedzUsuńfajny pomysłz tym kurczakiem...nie wygląda bardzo cierpiętniczo ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Try to design
Omlet na mnie zadziałał! ;)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł:) twój blog jest dla mnie inspiracją, ćwiczę już od pół roku ale ostatnio ktoś mi owiedział " ty chcesz być fit? Przecież ty za blada jesteś" no fakt jestem porcelanowa ale lubie to a widzę że wszystkie fit dziewczyny są opalone. Mogę się czuć w 100% fit?
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło :-) Haha, nie odpowiem Ci na to pytanie, ponieważ sama jestem blada jak ściana, czy mogę czuć się fit? Pewnie większość healty-life'ów powie Ci, że solarium to ZŁO, więc będąc naturalnie blada chyba jesteś jak najbardziej FIT :D
UsuńHeh:) no to trochę mnie podbudowałaś:) dzięki :)
UsuńMonotonia czasem może przeszkadzać, dlatego fajnie od czasu do czasu wprowadzić jakąś nowość. Świetne przepisy :)))
OdpowiedzUsuńhttp://fitdevangel.blogspot.com/
Propozycja druga jest świetna, aż mam ochotę pobiec do kuchni i ugotować coś podobnego :)
OdpowiedzUsuńdoskonały pomysł :)
OdpowiedzUsuńLubię nowe pomysły:) widzę, że Ty również lubisz omlet owsiany ;)
OdpowiedzUsuń