środa, 19 marca 2014

Owsianka z budyniem i HITT

Owsianka z bananem, gruszką, goździkami. Podana z budyniem waniliowym (10 gram proszku), syropem malinowym, morelami, pestkami dyni, migdałami w płatkach, serkiem i melonem, gdzieś w osobnej misce.

Ta propozycja śniadania nie jest do końca fit, ponieważ jest budyń i syrop malinowy (czyli trochę nadprogramowych cukrów). Aczkolwiek co mi szkodzi, jeszcze w tak nikłej ilości? W końcu życie mamy jedno, nie rezygnujmy całkowicie z budyniu :-) !
Najgorszy okres na "Słodkie chwilę" i tak już za nami. Wiecie ile cierpienia sprawiało mi oglądanie reklam w których radosna Pani wcinała pyszny kisiel lub czekoladowy budyń w mroźnie, zimowe wieczory w momencie, gdy ja nawadniałam się zimną wodą i zaciskałam zęby przełączając program i błagając o trochę dodatniej temperatury!


Wczoraj zainspirowana postem byćidealną.pl postanowiłam również zrobić sobie pastę z awokado, jajka, cebuli, pietruszki i szczypiorku. Na podpieczonej bułce wieloziarnistej z lidla? Pycha :-)



Dziś po powrocie ze stajni postanowiłam wypróbować HITT. Za mną dwa dni na siłowni, karnet zaczyna mi się od soboty, a głowy przy bieganiu nie chcę stracić.
Wiedziałam, że z moją mobilizacją do treningów w domu jest słabo, więc szybko wpisałam "Przykładowy trening HITT"-standardowo, nic nie znalazłam, więc musiałam iść na żywioł.
- Część wstępna: 5 min rozgrzewki choreograficznej.
- Część główna: 20 min (25sek maksymalnego wysiłku i 45sek biegu w miejscu, podskoków itp.)
W pułap 25 sek wcisnęłam: maksymalny sprint w miejscu, burpees, szybkie pajace i przysiad z wyskokiem.
Robiłam wszystko naprzemiennie, ale najwięcej wypadło sprintu, który na prawdę potrafi podnieść tętno. 
Za to przysiad z wyskokiem, wypalał mi uda, więc dobijałam się nim na koniec sesji.
- Część końcowa: Cool down i rozciąganie, około 10 min.

Podsumowując: Cóż, rzeczywiście wyglądałam jak po godzinie ćwiczeń aerobowych, ale czy ma to przełożenie w kwestii efektów? Tego nie wiem.. Mi, długo-wybiegowej maniaczce ciężko jest dopuścić myśl, że te może być równoważne z godzinnymi aerobami, a tym bardziej efektywniejsze.

Poza tym.. Zupełnie ze mnie zielona HITT-ciara, więc nawet nie wiem, czy interwał z takim przebiegiem jak u mnie był prawidłowy. 
Może jakaś dobra, bardziej doświadczona dusza poradzi :-) ?

8 komentarzy:

  1. Ale Twoje jedzonko pysznie wygląda :) Chyba skusze się jutro na pastę z awokado, bo owsiankę musiałam ostatnio odstawić z powodu problemów z brzuszkiem :( Teraz zdjęcia tak pysznych owsianek działają na mnie jak na Ciebie reklamy z kisielem i budyniem :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje ślicznie :-) Pasta jest pyszna, polecam!

      Usuń
  2. Owsianka wygląda przepysznie - ostatnio ciągle zajadam się nią na śniadanie :) w pierwszej chwili myślałam że to łosoś albo paluszki krabowe :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pyszna i pożywna! :-) Łosoś, albo paluszki? Widać nie myliłam się twierdząc, że słaba ze mnie kucharka :P

      Usuń
  3. ach ten budyń w owsiance, chodzi za mną i chodziiii ;)
    http://fitdevangel.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za mną chodził tak samo, a dziś natrafiłam na zdrowy przepis "domowego budyniu", już nie mogę się doczekać :-)!

      Usuń
  4. Jak to Twoje jedzenie ładnie wygląda!
    Ten HIIT mnie przeraża!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje.. Przeraża? Jak to najbardziej amatorski HITT na jaki mogłam wpaść :P

      Usuń