piątek, 21 marca 2014

Hello spring!


Przywitałyście już wiosnę? Ja muszę przywitać ją na raty, jeżeli chodzi o wiosenne porządki. Poniekąd cały dzień szorowania za mną, a na weekend zostawię.. okna, bleh.

Dziś jest bardzo specyficzny dzień. 
Otóż wczoraj był planowy wybieg, na którym złapałam niezłą ścianę.. W nocy mało nie wyrwało mi okien, więc ubrałam się zbyt wiatro-odpornie. Gdy już zaczynałam trening wyszło w praniu, że jest nadzwyczajnie ciepło.. Po 5 km byłam już dobita, ściągnęłam rękawiczki, czapkę, próbowałam "iść" w zaparte. Biegłam pod bardzo silny wiatr (co zmuszało mnie do większego zaangażowania), a przy tym było nieubłaganie ciepło. Nasz klimat, taki dziwny...
Średnio usatysfakcjonowana wróciłam do domu. Przeważnie biegam co drugi, trzeci dzień, ale rano obudziłam się z jakimś niedosytem. Zjadłam śniadanie i bez większego namysłu poszłam na wybieg, nawet trochę dłuższy. To była decyzja tygodnia :-) Ubrałam się wiosennie, zostawiłam czapkę i rękawiczki. Było idealnie. Przede wszystkim był to prosty bieg dla przyjemności, a nie "bo dziś muszę". Chciałam też sprawdzić jak robi się 9 km po kakaowym placku :D Od dawna czułam, że równomiernie dostarcza energii i czuję się po nim lekko. Po owsiankach, albo jaglankach zawsze podczas wybiegania odbija mi się ich zawartość, czuję jakby tkwiły mi w gardle, a w dodatku działają zbyt moczopędnie (bo jednak w skład wchodzi dodatkowo mleko, albo woda), a mój pęcherz to istny defekt..
Placek jako posiłek przed-treningowy sprawdził się ekstra. Być może to zaleta jego wartości? 20/64/20 (białko, węgle, tłuszcz). Owsianki to zdecydowanie mniej białka i tłuszczy, ale większa bomba węglowa.
Jest jeszcze jeden powód dla którego nie oszczędziłam swojego pasma biodrowo-piszczelowego. Aerobowy trening idealnie łagodzi kobiece dolegliwości (mowa o skurczach podczas miesiączki) :-)


Dziś także wypróbowałam fenomenalnego kurczaka w marynacie miodowej z my-healthy-style.blogspot.com
Autorka coraz bardziej mnie zaskakuje! U mnie był bez pieprzu, soli i oregano. Chciałam konkretnie poczuć ten miód! :P Podane z brokułami, brązowym ryżem, marchewką i bobem. Mmm..


Poniżej prezentuje Wam wczorajszą MOCNO przesadzoną kakaową jaglankę, oraz po-biegowy twaróg z otrębami owsianymi i jabłkiem.



 

Na zakończenie.. Co powiecie na taką motywację? instagram.com/anacheri

2 komentarze:

  1. Tak pogoda dzis była wspaniała! Juz czekam na pierwsze wiosenne owoce które będzie można dodawać do jaglanki lub owsianki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tak samo.. Chodzą za mną borówki, truskawki, arbuz.. ale jeszcze troszkę poczekam, albo wydam majątek na te co są w naszych sklepach na imigracji :-)

      Usuń