czwartek, 6 lutego 2014

...

Witajcie!

Chciałam Was spytać czy tylko mnie irytuje ta dziwna pogoda? Ostre powietrze, wilgoć, czasami trochę słońca, które potęguje uczucie mrozu.. Moja pierwsza myśl po przebudzeniu "Tylko nie trening biegowy". Zupełnie nie w moim stylu, a fakt, że nadal nie przyszły moje buty wykorzystałam żeby przenieść go na jutro, a kolejny na niedziele. Dziś ponownie siłownia. Wczorajsze ćwiczenie nóg z gryfem olimpijskim bez gąbki (zaginęła!) i ręcznika (chodź w bluzie) pozostawił po sobie pamiątki na moich ramionach. Piękne skomponuje się to z moją weselną kreacją na tą sobotę :)


Trochę mnie.. :)


Wczoraj znów był ulubiony kurczak, ale tym razem wyszedł bardziej pokazowo :)

Dziś ziarna pszenicy, kurczak w przyprawach, pestki dyni, szpinak, mozzarella, awokado, pieczarki pieczone z szczypiorkiem i pomidorami.

10 komentarzy:

  1. wolałabym prawdziwą zimę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, przynajmniej człowiek nie doznawał za dużego szoku termicznego.. :)

      Usuń
  2. mnie denerwują te skoki temperatur - raz słońce i wszystko płynie, raz przymrozek i lód dokoła.. czekam na sensowna wiosnę..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba każdy czeka :( Mój zapas determinacji do zimowych treningów został już wyczerpany!

      Usuń
  3. U mnie zrobiło się już prawie wiosennie, zero śniegu, słonecznie, tylko temperatura...

    masz idealny brzuch! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuje :) Zazdroszczę prawię wiosny.. :(

      Usuń
    2. To samo chciałam napisać, świetny brzuszek :)

      Usuń
    3. Ponownie dziękuje :) !

      Usuń
  4. Sztanga lubi zostawiać siniaki ;)

    OdpowiedzUsuń