wtorek, 14 stycznia 2014

Food, food!

Z ogromnym zapałem rozpoczęty nowy tydzień i plan treningowy. Wczoraj plecy/nogi/abs, dziś FBW.

Trochę jedzonka! Chyba na prawdę lubię warzywka.. Nie potrafię ograniczyć się do jednego rodzaju. Dla przykładu dziś: sałata, pomidor, rzodkiewka, buraczki, kalafior, marchew.. a gdybym mogła to dorzuciłabym jeszcze brokuła, brukselkę, fasolkę, wszystko <3

Kocham różnorodność, ale niestety obliczanie makro i kcal to ogromna udręka i cena za upodobania :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz